- autor: R., 2017-09-13 07:56
-
Cenne wyjazdowe zwycięstwo odnieśli Nasi piłkarze na trudnym terenie w Kruszwicy.
Zaczęło się nieciekawie, gdyż od pierwszych minut Wiślacy grali bardzo nerwowo i niedokładnie. Źle współpracowały ze sobą wszystkie formacje, przegrywaliśmy większość pojedynków główkowych w środku pola, nie potrafiliśmy utrzymać się przy piłce. Mimo nie najlepszej gry to Wiślacy stworzyli groźniejsze sytuacje bramkowe. W jednej z takich akcji Patryk Olewiński przejął piłkę na 30 metrze, wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale jego strzał minął słupek o centymetry. Niestety to gospodarze zdobyli bramkę, kiedy to w 35 min. spotkania arbiter podyktował kontrowersyjny rzut karny dla Gopła po interwencji Rafała Opalczewskiego. Jedenastkę pewnie wykorzystał Rafał Redmann. Po stracie bramki zrobiło się jeszcze bardziej nerwowo w szeregach Wiślaków, co skrzętnie próbowali wykorzystać gracze z Kruszwicy, próbując podwyższyć wynik, ale doskonale w bramce spisywał się Szczepańczyk interweniując w trudnych sytuacjach. Do przerwy wynik się nie zmienił.
W szatni trener Bolimowski od razu zareagował na to co się dzieje na boisku, wymienił jednego z zawodników, oraz zmienił taktykę na bardziej ofensywną.
Na drugą część spotkania Wiślacy wyszli wyraźnie bardziej zmotywowani, nie zamierzali się tylko bronić i to Nasz zespół lepiej się prezentował od pierwszych minut drugiej połowy. Efektem dobrej gry były dwa trafienia, najpierw do bramki w 65 min. trafił Patryk Olewiński po indywidualnej akcji w swoim stylu, zaś niedługo po tym Nasz zespół na prowadzenie wyprowadził Michał Statkiewicz, który popisał się świetną wcinką nad bramkarzem. Wynik do końca spotkania nie uległ zmianie, czego zasługą z pewnością były świetne interwencje Naszego bramkarza, oraz linii obrony, która nie popełniła żadnego błędu. Oczywiście na pochwałę zasługuje cały zespół. Wiślacy pokazali, że mają charakter i potrafią walczyć do końca. Brawo drużyna !
W tym meczu Wisła radziła sobie bez swojego kapitana Piotrka Dzierżanowskiego oraz Patryka Jasińskiego i Pawła Rzęsiewicza. Piotrek i Patryk borykają się z kontuzjami, życzymy im szybkiego powrotu do zdrowia !
Nastepny mecz Nasi piłkarze rozegrają już w sobotę 16 września o godz. 16 w Dobrzyniu nad Wisłą. Serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców. Bądźcie 12 zawodnikiem !