- autor: maniek888, 2014-07-27 13:32
-
Wisła Dobrzyń w swoim pierwszym meczu sparingowym przed zbliżającym się sezonem pokonała na wyjeździe Cukrownik Fabianki aż 8:1. Mimo wielu osłabień Wiślacy zdominowali rywala i odnieśli pewne zwycięstwo.
W sobotnie popołudnie oba zespoły wybiegły na boisko w mocno okrojonych składach. W naszych barwach zagrało czterech debiutantów oraz dwóch zawodników naszej juniorskiej drużyny. Inicjatywę na boisku przez większość meczu posiadali nasi zawodnicy. Worek z bramkami dość szybko po pięknym strzale z przewrotki otworzył Wiliński, który otrzymał świetne podanie od Polanowskiego. Wiślacy napierali na bramkę przeciwników czego efektem były dwie kolejne bramki. Najpierw wynik podwyższył Wiliński, który wpadł w pole karne i pewnym strzałem pokonał bramkarza gości. Następnie w sytuacji jeden na jednego znalazł się Tyburski Sebastian i wyprowadził Wisłę na trzy bramkowe prowadzenie. Nasi zawodnicy mieli jeszcze kilka dobrych okazji do podwyższenia wyniku. W dobrej okazji na siódmym metrze znalazł się ponownie Tyburski jednak jego strzał gorszą nogą pofrunął obok bramki. Szansa na podwyższenie wyniku nadarzyła się również po stałym fragmencie gry. W pole karne z rzutu wolnego świetnie dograł Rzęsiewicz, a zamykającemu akcje Opalczewskiemu zabrakło kilku centymetrów do skierowania piłki do siatki. W ostatnich piętnastu minutach pierwszej części gry inicjatywę przejęli gospodarze. Raz świetną interwencją w sytuacji sam na sam popisał się Połączak. Kolejnym razem jednak się nie udało i Cukrownik zdobył honorowego gola. Do przerwy zatem mieliśmy 3:1 dla Wisły.
Druga połowa ponownie praktycznie przez cały okres czasu należała do Wiślaków. Gospodarze ograniczali się jedynie do kontrataków. Bramki jednak zdobywała tylko Wisła. Wynik na 4:1 podwyższył Kleczkowski, który zamknął akcje na prawej stronie po dograniu piłki z lewego skrzydła i przedłużeniu jej przez Rzęsiewicza. Kolejnego gola zdobył właśnie asystent poprzedniego, który pewnym płaskim strzałem nie dał szans bramkarzowi. Na 6:1 piękną bramkę zdobył Opalczewski, który po dograniu piłki z prawej strony popisał się ładnymi nożycami. Dobre okazje do zdobycia gola miał również Nowakowski, któremu w dwóch sytuacjach zabrakło odrobiny szczęścia. Najpierw popisał się pięknym uderzeniem z około dwudziestu metrów jednak piłka odbiła się od poprzeczki. W drugiej sytuacji uderzał głową z pola karnego jednak tym razem jego strzał okazał się trochę za lekki. Szanse na kolejnego gola miał również Cukrownik jednak pewnie w sytuacji jeden na jednego interweniował Połączak. W doskonałej sytuacji, dwóch na bramkarza, znaleźli się Szklarczyk z Kleczkowskim. Ten pierwszy zdecydował się na strzał, który z wielkim trudem zdołał odbić bramkarz, piłka jednak spadła wprost pod nogi drugiego, który wpakował piłkę do pustej bramki. Pod koniec spotkania sędzia podyktował kontrowersyjny rzut karny. Do piłki podszedł Rzęsiewicz, który nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce i mecz zakończył się wysokim zwycięstwem Wiślaków 8:1.
Cukrownik Fabianki - MLKS Wisła Dobrzyń nad Wisłą 1:8 (1:3)
Bramki: Wiliński Artur x2, Tyburski Sebastian, Kleczkowski Mariusz x2, Rzęsiewicz Paweł x2 i Opalczewski Rafał.
Skład: Połączak, Habasiński J., Jaskólski, Opalczewski, Piekarski, Polanowski, Nowakowski, Szklarczyk, Rzęsiewicz, Wiliński, Tyburski S.
Na zmianę wchodzili: Kleczkowski M., Wacławski.
